Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu

0
Podziel się:

s Milczanowski nie stanie przed Trybunalem Stanu

TYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS
s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu IAR1r 6 10:10 1:22
s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu
s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu

Były minister spraw wewnętrznych Andrzej
Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu za swój
udział w, tak zwanej, sprawie Oleksego.

s Milczanowski nie stanie przed Trybunalem StanuTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu IAR1r 6 10:10 1:22 s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu s Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu Były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski nie stanie przed Trybunałem Stanu za swój udział w, tak zwanej, sprawie Oleksego. Sejm na wniosek Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej umorzył postępowanie w jego sprawie. Przeciwko głosowali posłowie SLD i PSL, którzy domagali się odpowiedzialności Milczanowskiego. Wniosek o postawienie byłego szefa MSW przed Trybunałem Stanu złożyli posłowie SLD. Ich zdaniem Andrzej Milczanowski złamał prawo oskarżając, w 1995 roku, o szpiegostwo ówczesnego premiera Józefa Oleksego. Postępowanie prokuratorskie nie potwierdziło bowiem, że Oleksy był rosyjskim agentem, co zarzucił mu Milczanowski. Po kilkunastu miesiącach pracy Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej zdecydowała, że nie ma podstaw, by Andrzej Milczanowski
odpowiadał przed Trybunałem Stanu i wniosła o umorzenie postępowania. Przeciwnego zdania byli posłowie SLD, którzy chcieli, by sprawa Milczanowskiego ponownie wróciła do Komisji. W głosowaniu 194 posłów opowiedziało się za umorzeniem postępowania. 187 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Do postawienia Andrzeja Milczanowskiego przed Trybunałem Stanu konieczne było uzyskanie większości trzech piątych, czyli 276 głosów. 10:08 06/09/2001

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)