Minister sprawiedliwości, prokurator generalny
Lech Kaczyński zapowiedział skrupulatne śledztwo w sprawie
śmierci byłego ministra sportu Jacka Dębskiego.
Postępowanie prowadzi wydział do spraw przestępczości
zorganizowanej warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Jacek Dębski zmarł nad ranem w jednym z
warszawskich szpitali, ciężko postrzelony w głowę przez
nieznanego sprawcę.
Minister Kaczyński powiedział Informacyjnej
Agencji Radiowej, że śledztwo ma wyjaśnić, czy śmierć
Dębskiego jest wynikiem zemsty, czy może były minister
został zastrzelony przypadkowo podczas spaceru. Minister
podkreślił, że niezależnie od tego, czy Dębski zginął z
powodu porachunków, zemsty, albo chęci usunięcia świadka,
czy też został zastrzelony przez przypadkowo spotkanych
ludzi czy jedną osobę, zabójstwo to świadczy, że sytuacja
w Polsce jest fatalna.
Sprawa Dębskiego stała się głośna na początku
zeszłego roku, gdy ujawnił on, że był szantażowany. Mówił,
że wysoki urzędnik AWS groził mu, że jeśli nie znajdzie
kwitów na Aleksandra Kwaśniewskiego, to zostaną znalezione
kwity na niego.
Sprawą zajęła się prokuratura, ale śledztwo
umorzono ze względu na niewykrycie sprawcy. Wszczęto
natomiast postępowanie przeciwko Dębskiemu za zatajenie
prawdy dlatego, że nie chciał zdradzić nazwiska
szantażysty. Tę sprawę z kolei zawieszono po tym, jak
minister sprawiedliwości nakazał wznowić śledztwo
dotyczące szantażu.
12:51 12/04/2001
