Ministerstwo Obrony Narodowej rozpoczęło dziś
sześcioletni program przebudowy i modernizacji polskich
sił zbrojnych. Reforma wiąże się z koniecznością
rozwiązania szeregu garnizonów. Dziś jest ich ponad 300.
Rozwiązanych ma być ponad 70. Jednak minister Komorowski -
w rozmowie z Polskim Radiem - podkreślił, że plany MON-u
przewidują także osłony socjalne i podwyżki dla żołnierzy.
Dziś - podczas wizyty na poligonie w Wędrzynie -
minister Bronisław Komorowski ogłosić ma listę garnizonów
przewidzianych do likwidacji.
'Plan sześcioletni' ma dostosować polskie wojsko
do wymogów Sojuszu Północnoatlantyckiego. Do 2006 -go roku
blisko jedna-trzecia armii ma osiągnąć średnie standardy
NATO. Wydatki na zakup nowego uzbrojenia osiągnąć mają
poziom 22 procent budżetu MON. Obecnie na ten cel resort
wydaje połowę zakładanej docelowo sumy. Wzorowany na
natowskich program przebudowy armii ma doprowadzić do
oparcia wojska praede wszystkim na kadrze zawodowej.
W 2003-cim roku armia ma liczyć 150 tysięcy
żołnierzy, z czego połowa - właśnie zawodowych. Rok
później planowane jest skrócenie czasu zasadniczej służby
wojskowej do 9-ciu miesięcy.
Reforma wojska ma kosztować państwo105 miliardów
złotych. W założeniach finansowych planu szescioletniego
nie ujęto zakupu samolotu wielozadaniowego i śmigłowca
bojowego. Środki na te programy mają zostać przyznane MON
odrębnymi ustawami.
11:00 19/03/2001
