Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

s Prace ekshumacyjne w Witebsku

0
Podziel się:

s Prace ekshumacyjne w Witebsku

TYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS
s Prace ekshumacyjne w Witebsku IAR3r 10 11:00 2:20
s Prace ekshumacyjne w Witebsku
s Prace ekshumacyjne w Witebsku

Do Witebska na Białorusi udaje się dziś Polska
komisja Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w celu
przeprowadzenia prac ekshumacyjnych obok dawnej siedziby
NKWD, gdzie odnaleziono zbiorowe mogiły sprzed 60-ciu lat.

s Prace ekshumacyjne w WitebskuTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s Prace ekshumacyjne w Witebsku IAR3r 10 11:00 2:20 s Prace ekshumacyjne w Witebsku s Prace ekshumacyjne w Witebsku Do Witebska na Białorusi udaje się dziś Polska komisja Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w celu przeprowadzenia prac ekshumacyjnych obok dawnej siedziby NKWD, gdzie odnaleziono zbiorowe mogiły sprzed 60-ciu lat. Nasi eksperci chcą stwierdzić, czy w tych mogiłach nie ma szczątków polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że polska komisja podejmie prace najpóźniej we wtorek 12 czerwca. Dodał, że liczy, iż w ciągu kilku dni eksperci zapoznają się ze stanem odnalezionych szczątków i przygotują raport, który będzie podstawą dalszych działań Rady. W skład komisji wchodzą między innymi antropolog i medyk sądowy. Andrzej Przewoźnik zaznaczył, że nie wiadomo, w jakim stanie są szczątki i jak zostały zabezpieczone.
Wiadomo jedynie, że zostaly wydobyte. Według Andrzeja Przewoźnika, dopiero prace polskich specjalistów w Witebsku pozwolą określić problemy, jakie będą do rozstrzygnięcia przez Radę w przyszłości, podjąć decyzje co do zabezpieczenia szczątków i - w razie gdyby się okazało, iż są to szczątki Polaków - przygotować ich pochówek. Andrzej Przewoźnik dodał, że prace polskich specjalistów na Białorusi są możliwe dzięki staraniom Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i polskiej placówki dyplomatycznej. Sądzę - powiedział Andrzej Przewoźnik - że dopuszczenie Polaków do prac w Witebsku to gest dobrej woli ze strony Białorusi, ale - dodał - dopiero rozmowy na miejscu pokażą, jakie są możliwości określenia, czy wydobyto szczątki Polaków czy też obywateli byłego Związku Radzieckiego. Do tej pory nie są znane miejsca pochówku około 7-miu i pół tysiąca ofiar zbrodni katyńskiej z tak zwanej listy ukraińskiej i białoruskiej. W 1940 roku Rosjanie zamordowali ponad 25 tysięcy
polskich jeńców wziętych do niewoli po agresji Związku Radzieckiego na Polskę. 10:59 10/06/2001

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)