Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

S Pracownicy IPN-u zbadają sprawę mordu w Jedwabnem w rosyjskich archiwach

0
Podziel się:

W najbliższym czasie pracownicy Instututu Pamięci
Narodowej, badający sprawę mordu Żydów w Jedwanem w czasie
wojny, pojadą w delegację za wschodnią granicę, aby
zapoznać się z materiałami pochodzącymi z dawnych archiwów
ZSRR.
Powiedział o tym Informacyjnej Agencji Radiowej
prowadzący śledztwo w sprawie Jedwabnego prokurator
Radosław Ignatiew z białostockiego oddziału IPN.

W najbliższym czasie pracownicy Instututu Pamięci
Narodowej, badający sprawę mordu Żydów w Jedwanem w czasie
wojny, pojadą w delegację za wschodnią granicę, aby
zapoznać się z materiałami pochodzącymi z dawnych archiwów
ZSRR.
Powiedział o tym Informacyjnej Agencji Radiowej
prowadzący śledztwo w sprawie Jedwabnego prokurator
Radosław Ignatiew z białostockiego oddziału IPN. Nie
chciał jednocześnie ujawnić gdzie konkretnie archiwa te
się znajdują. Dodał, że on sam zna na razie tylko odpisy
tych materiałów.
Prokurator Ignatiew uważa, że dokumenty te
pozwolą na zweryfikowanie kilku wersji przebiegu mordu
popełnionego na Żydach przez grupę 20 Polaków, które są
przedmiotem śledztwa.
Jedna z branych pod uwagę wersji mówi, że to
okupanci niemieccy inspirowali Polaków do zamordowania
swoich sąsiadów pochodzenia żydowskiego.
Część materiałów sowieckich, do których chce
dotrzeć IPN została sporządzona przez NKWD w 40 roku,
czyli na kilka miesięcy przed tragedią w Jedwabnem.
Raporty NKWD opisują panujące w tej miejscowości stosunki
polsko-żydowskie. Posłużą one do sprawdzenia kolejnej
wersji, wedle której mord mógł być zemstą za rzekomą
kolaborację Żydów z NKWD przy deportacjach Polaków z
Jedwabnego do ZSRR.
Prokurator Radosław Ignatiew podkreślił, że na
jakiekolwiek wnioski i uogólnienia dotyczące Jedwanego
jest dzisiaj zdecydowanie za wcześnie. Ignatiew
poinformował, że ma zamiar przesłuchać jeszcze co najmniej
kilku nowych świadków. Ponadto cały czas odnajdywane są w
archiwach polskich kolejne dokumenty. Odnaleziony ostatnio
dokument dawnego UB, który także może rzucić światło na
sprawę, dotyczy procesu z 49 roku w Łomży, gdy skazano
Polaków za pomoc w zbrodni w Jedwabnem - między innymi za
transportowanie Żydów na rynek w Jedwabnem, gdzie spalono
ich potem w stodole.
Według Ignatiewa nie można dzisiaj powiedzieć
kiedy zakończy się śledztwo, a pośpiech mógłby tylko
zaszkodzić sprawie.

16:35 15/02/2001

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)