Prezydent Aleksander Kwaśniewski nie zamierza
dymisjonować swojego ministra Andrzeja Majkowskiego w
zwiazku z jego udziałem w antysemickiej nagonce w marcu
1968 roku.
Prezydent powiedział, że Majkowski uczestniczył w
działaniach politycznych, które nie były samodzielnymi.
Kwasniewski dodał, że oceniając Majkowskiego nie może brać
pod uwagę jednie marca 68 roku, ale również późniejszą
pracę Majkowskiego. Prezydent jest zdania, że Majkowski
swoja działalnością miedzy innymi na rzecz pojednania
miedzy polakami a Żydami, odkupił swoje winy. 'Polityki
kadrowej mojej kancelarii nie będzie prowadził nikt poza
mną'- dodał Kwaśniewski.
Pytany czy Majkowski powinien pojechać do
Jedwabnego prezydent odpowiedział, że powinnien tam być
jako osoba, która popełniła błąd w 1968. 'Wszyscy którzy
mają poczucie skruchy i bólu powinni tam być.' - dodał
Kwaśniewski.
16:32 22/03/2001
