Prokuratura Poznań Nowe Miasto prowadząca sprawę Jarosława
B. popełniła błąd stosując wobec podejrzanego o
molestowanie nieletnich jedynie dozór policyjny -
twierdzi Prokuratura Apelacyjna. Skontrolowała ona akta
sprawy mężczyzny, który tydzień temu zgwałcił 9-latkę z
Gniezna, a wcześniej był poszukiwany za nagabywanie
nieletnich.
Jak powiedział Włodzimierz Świtoński, rzecznik prokuratury
apelacyjnej w Poznaniu, w najbliższym czasie
przeprowadzone będzie postępowanie dyscyplinarne, które
wyjaśni, kto popełnił błędy w prowadzonym śledztwie.
Wyniki kontroli akt trafiły już do Ministerstwa
Sprawiedliwości.
Poznańska policja zatrzymała Jarosława B. na początku tego
roku. Mężczyzna był poszukiwany w związku z molestowaniem
w grudniu 1999 roku dwóch uczennic z Poznania.
Zatrzymanego przesłuchano w prokuraturze Poznań - Nowe
Miasto i zastosowano jedynie dozór policyjny. Jarosław B
wyszedł na wolność a 6 tygodni później zgwałcił
dziewięciolatkę.
16:57 21/02/2001