s Rosyjscy politycy oburzeni wydaleniem z USA rosyjskichTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s Rosyjscy politycy oburzeni wydaleniem z USA rosyjskich IAR4r 22 10:59 2:40 s Rosyjscy politycy oburzeni wydaleniem z USA rosyjskich dyplomatów s Rosyjscy politycy oburzeni wydaleniem z USA rosyjskich dyplomatów Decyzja Stanów Zjednoczonych o wydaleniu rosyjskich dyplomatów, podejrzanych o szpiegostwo, to powrót zimnej wojny - powiedział dziennikarzom w Moskwie zastępca szefa administracji rosyjskiego prezydenta, Siergiej Prichodko. Komentując wydalenie dyplomatów stwierdził, że jest to kampania - jak się wyraził - szpiegomanii i szukania wrogów, budząca w Rosji głębokie ubolewanie. Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Giennadij Sielezniow powiedział natomiast, że - w jego przekonaniu - strona rosyjska podejmie adekwatne działania wobec wydalenia ze Stanów Zjednoczonych rosyjskich dyplomatów. Ambasador USA James Collins, który dziś był w rosyjskim MSZ, odmówił informacji na ten temat, mówiąc, że będą to komentować władze
rosyjskie, a także amerykańskie. Według agencji Itar-Tass, ambasadorowi została wręczona lista amerykańskich dyplomatów, którzy będą musieli opuścić Rosję. 6-ciu rosyjskich dyplomatów podejrzanych o szpiegostwo już opuściło Stany Zjednoczone. Jak informują amerykańskie media, w najbliższym czasie kraj ten będzie musiało też opuścić ponad 40-tu dalszych rosyjskich dyplomatów. Według nieoficjalnych informacji podawanych przez agencję AP powołującą się na Departament Stanu, w sumie może dojść do wydalenia ze Stanów Zjednoczonych kilkuset Rosjan pracujących tu w różnych instytucjach - zarówno amerykańskich, jak i rosyjskich. New York Times pisze, że największe skupiska rosyjskich szpiegów to misja przy Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz konsulaty w Nowym Jorku i San Francisco. Komentatorzy tej gazety piszą, że tak wzmożonej działalności jak w ostatnich latach rosyjski wywiad nie prowadził nawet w czasach zimnej wojny. Władze amerykańskie nie komentują tego oficjalnie. Z informacji CNN wynika, że uznanie
6-ciu Rosjan za personae non gratae ma bezpośredni związek z zatrzymaniem w lutym tego roku Roberta Hanssena - agenta FBI, któremu zarzuca się, że od 15-tu lat prowadził działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Przejmowali oni materiały szpiegowskie, zostawiane przez Hanssena w różnych parkach w Waszyngtonie. Sam Hanssen został zatrzymany przy kolejnym przekazywaniu supertajnych materiałów. Wydalani obecnie z USA rosyjscy dyplomaci są drugą co do wielkości grupą tego rodzaju, usuniętą ze Stanów Zjednoczonych. W 1986-tym roku, za prezydentury Ronalda Reagana, wydalono około 80-ciu rosyjskich dyplomatów. 10:56 22/03/2001
