Załoga amerykańskiego samolotu szpiegowskiego
zniszczyła tajne urządzenia na pokładzie zanim maszyna
została przejęta przez chińskich wojskowych. Poinformował
o tym jeden z przedstawicieli amerykańskiego ministra
obrony.
Wcześniej Pentagon wyrażał obawy, czy załoga
zdążyła zniszczyć nowoczesną aparaturę zwiadowczą po
zderzeniu z chińskim myśliwcem i awaryjnym lądowaniu na
wyspie Hainan.
Przedstawiciel ministerstwa nie podał szczegółów,
powiedział jedynie, że 24-osobowa załoga została
przeszkolona, by usunąć z komputera tajne dane i w
sytuacji nadzwyczajnej podjąć odpowiednie działania, by
tajne wyposażenie stało się bezużyteczne.
Tymczasem mimo apeli prezydenta George`a Busha,
Chiny wciąż przetrzymują uszkodzony samolot oraz załogę,
składającą się z 21 mężczyzn i trzech kobiet.
Rzecznik Białego Domu Ari Fleischer podkreślił, że
Waszyngton chciałby uniknąć przekształcenia sprawy
samolotu w incydent międzynarodowy. Dodał, że najlepszym
sposobem uniknięcia tego jest zwrócenie samolotu i
zwolnienie jego załogi.
Rzecznik poinformował, że amerykański ambasador w
Pekinie podczas spotkania z szefem chińskiej dyplomacji
odrzucił chińskie żądanie, by Waszynton przeprosił za
wypadek.
16:58 04/04/2001
