Amerykańscy dyplomaci mają się wieczorem po raz
5-ty spotkać z załogą samolotu szpiegowskiego EP 3, który
jest od 11-tu dni przetrzymywany na chińskiej wyspie
Hainan. Samolot lądował tam przymusowo po kolizji z
chińskim myśliwcem, który się rozbił.
Amerykański attache wojskowy Neal Sealock
powiedział, że załoga jest w dobrej formie. Dodał, że
załoga, w której jest 21 mężczyzn i 3 kobiety, zdaje sobie
sprawę, iż nie można określić, jak długo jeszcze
pozostanie w Chinach. Nie ma to jednak negatywnego wpływu
na jej stan psychiczny. Sealock podkreślił, że lotnicy są
dobrze traktowani przez Chińczyków.
Pekin żąda od amerykańskiego rządu, aby
przeprosił za incydent, w którym zginął chiński pilot.
Zdaniem Chińczyków, do kolizji doszło z winy
amerykańskiego pilota. Rzecznik chińskiego ministerstwa
spraw zagranicznych oświadczył, że wypowiedź
amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella, który
wyraził ubolewanie z powodu śmierci chińskiego pilota,
jest krokiem w kierunku zakończenia kryzysu
dyplomatycznego. Podtrzymał jednak żądanie przeprosin.
11:26 10/04/2001
