Atlas uczestniczył w feralnej kolacji, po której zginął Jacek Dębski. Oskarżona, której grozi dożywocie, wczoraj nie przyznała się do winy, a dzisiaj milczy od początku rozprawy.
Śledztwo wykazało, że zabójstwo byłego ministra sportu zostało zaplanowane w Austrii i stamtąd monitorowane przez Jeremiasza B., znanego jako "Baranina". Według prokuratury w zabójstwie Jacka Dębskiego pomagała gangsterowi 27-letnia Halina G., "Inka", bliska znajoma byłego ministra, luksusowa prostytutka.
Jej rola miała polegać na telefonicznym informowaniu gangstera o tym co w danej chwili robi Dębski. Na telefoniczny rozkaz Baraniny, kobieta miała też wyprowadzić Dębskiego z restuaracji, w której wspólnie spędzali wieczór, na ulicę, gdzie został zastrzelony 12 kwietnia 2001 roku. Proces Jeremiasza B. ma się rozpocząć pojutrze w Austrii.