Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia powiedział, że saperzy najwyraźniej nie popełnili błędu, a eksplozja amunicji nastąpiła prawdopodobnie od wybuchów moździerzowych, ponieważ 3 pociski wylądowały w pobliżu miejscy, gdzie byli saperzy.
Janusz Zemke poinformował, że prace przy rozminowywaniu magazynów amunicji zostały wstrzymane dopóki nie będą potwierdzone przyczyny wczorajszego wybuchu. Jeżeli potwierdzi się, że był to ostrzał, to - jak wiceminister - miejsca rozminowywania będą dodatkowo zabezpieczane.
Nawiązując do wczorajszego uwolnienia Jerzego Kosa, wiceminister podkreślił, że dużą rolę odegrały w akcji polskie wojskowe służby specjalne, które zklokalizowały porywaczy. Janusz Zemke wyjaśnił, że Kosa odbiły siły specjalne, w skład których wchodzi między innymi GROM.