Doradca prezydenta do spraw zagranicznych Stanisław Ciosek uważa, że nie ulega wątpliwości, iż wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie zostały sfałszowane.
Stanisław Ciosek, który był gościem "Sygnalów Dnia" w Programie I-szym Polskiego Radia, powiedział, że polska delegacja, przygotowująca wizytę prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w Kijowie widziała przekonywające dowody fałszowania wyników. Były to, między innymi, puste, nie wypełnione protokoły komisji wyborczych, opieczętowane i zaopatrzone w oryginalne pieczęcie i podpisy członków tych komisji. "Widzieliśmy analizę przesyłania danych z komisji obwodowych do centrali, wędrujących systemem internetowym 8-9 godzin. Były całkowicie inne na początku i na końcu" - powiedział Stanisław Ciosek. .
Stanisław Ciosek powiedział, że najważniejszą sprawą jest to, że strony konfliktu usiądą do stołu negocjacji i będą rozmawiać o wyborach i o reformach politycznych. "Rysuje się pewien scenariusz, którego istotą jest to, żeby przejrzeć wyniki i ogłosić zwycięzcę uczciwej części tych wyborów"- podkreślił.
Według niego, Aleksander Kwaśniewski w pierwszej rundzie spotka się oddzielnie z ustepującym prezydentem Leonidem Kuczmą oraz z dwoma kandydatami na jego następcę: premierem Wiktorem Janukowyczem i politykiem opozycji Wiktorem Juszczenką. Prezydent chce następnie doprowadzić do wspólnych rozmów i negocjacji stron konfliktu.
Stanisław Ciosek nie wykuczył, że do takiego współnego spotkania może się uda doprowadzić już dzisiejszej nocy. Zastrzegł jednak, że misja Aleksandra Kwaśniewskiego może się przedłużyć.
Doradca prezydenta ujawnił, że o mediację w ukraińskim konflikcie do Aleksandra Kwaśniewskiego zwrócił się także kandydat opozycji na prezydenta Ukrainy Wiktor Juszczenko. Stanisław Ciosek od kilku dni przebywa w Kijowie, gdzie przygotowywał dzisiejszą wizytę prezydenta. Aleksandra Kwaśniewskiego zaprosił na Ukrainę i poprosił o mediację urzędujący prezydent tego kraju Leonid Kuczma.
Jako drugiego mediatora prezydent Kuczma zaprosił prezydenta Litwy, Valdasa Adamkusa. Wczoraj próbę wstępnej mediacji podjął w Kijowie były prezydent Lech Wałęsa.