Wczoraj SdPl wysłał do Marka Belki list, który jest odpowiedzią na jego propozycję złożoną Socjaldemokracji w ubiegłym tygodniu. Premier zadeklarował wówczas, że jeżeli jego rząd otrzyma w Sejmie wotum zaufania, to po złożeniu projektu budżetu we wrześniu podda się ponownie ocenie posłów. Taka deklaracja - mówił wczoraj na konferencji prasowej Marek Borowski - otworzyła drogę do dyskusji programowej.
SdPL przedstawiła swoje postulaty, ujęte w dwóch pakietach: "Uczciwe i sprawne państwo" oraz "Przyjazna polityka społeczno-gospodarcza". Wiele problemów, które wymienia w swym piśmie SdPL, premier zawarł w wygłoszonym w Sejmie expose. SdPl od zgody na realizację tych postulatów uzależnia głosowanie za wotum zaufania dla gabinetu teraz i na jesieni. Z wypowiedzi liderów Socjaldemokracji Polskiej wynika jednak, że oferta premiera raczej zostanie przyjęta. Jednym z punktów, który mógłby budzić kontrowersje, była propozycja SdPl, by nie łączyć funkcji parlamentarnych ze stanowiskami wiceministrów w rządzie. Ten punkt może wzbudzić sprzeciw SLD, której posłowie są wiceministrami. Wczoraj Socjaldemokracja jednak złagodziła swoje stanowisko i pozostawiła tę kwestię w gestii premiera.