Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm - komisja - premier - nowelizacja

0
Podziel się:

Zeznający przed komisją śledczą premier Leszek Miller unikał jasnej odpowiedzi na pytanie czy - jak pytał poseł Jan Rokita - oddziaływał na Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, by zmienił on swoją opinię na temat niezgodności rządowej autopoprawki do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji z prawodawstwem Unii Europejskiej.
Poseł Jan Rokita pytał, dlaczego premier Miller przedstawiał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji jako projekt dostosywujący polskie prawo do ustawodawstwa Unii Europejskiej, mimo, że UKIE wydało opinię mówiącą, iż nowelizacja jest niezgodna z prawem wspólnotowym.

Zeznający przed komisją śledczą premier Leszek Miller unikał jasnej odpowiedzi na pytanie czy - jak pytał poseł Jan Rokita - oddziaływał na Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, by zmienił on swoją opinię na temat niezgodności rządowej autopoprawki do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji z prawodawstwem Unii Europejskiej.

Poseł Jan Rokita pytał, dlaczego premier Miller przedstawiał nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji jako projekt dostosywujący polskie prawo do ustawodawstwa Unii Europejskiej, mimo, że UKIE wydało opinię mówiącą, iż nowelizacja jest niezgodna z prawem wspólnotowym.

Premier odpowiedział, że UKIE negatywną opinię na temat nowelizacji wydało w swoim pierwszym stanowisku. Później jednak Urząd uznał, że jego wątpliwości zostały uwzględnione i wydał drugą opinię stwierdzającą zgodność noweli z unijnym prawem.

Poseł Rokita pytał więc czy premier oddziaływał na zmianę tej decyzji. "Po cóż miałbym to robić ?" - odparł premier. "Po to, by uzyskać opinię, że nowelizacja dostosowuje polskie prawo co było publicznym uzasadniem forsowania projektu" - stwierdził Rokita. Premier odparł, że to daleko posunięta supozycja, ale komisja może przecież wezwać kogoś z kierownictwa UKIE, kto wyjaśni, czy były jakieś naciski.

Poseł Rokita dociekał jednak, czy premier prowadził jakieś poufne rozmowy na ten temat. Premier odparł, że musiałby założyć, że minister Danuta Huebner boi się go i każde zmarszczenie przez niego brwi sprawia, że jest gotowa do reakcji.

"Czy chce Pan twardo unikać twierdzącej odpowiedzi na to pytanie ?" - kontynuował poseł Rokita. Premier odpowiedział, że wystarczy, jeśli Rokita zacytuje jakąś jego publiczną wypowiedź, mówiącą, że nowelizacja jest potrzebna, by uznać, że była jakaś forma nacisku. Dodał, że rozmowy typy - jak się wyraził - "musicie to przyjąć, bo wam coś zrobię" nie było, a publiczne wypowiedzi nie są formą nacisku.

"A więc otwiera pan furtkę do interpretacji ?" - pytał poseł Rokita. Premier zaprzeczył i powtórzył, że wypowiadał się w tej sprawie wielokrotnie, ale nie była to forma nacisku.

Następnie poseł Rokita pytał o spotkanie premiera z wiceprezes zarządu Agory Heleną Łuczywo, do którego doszło wieczorem 22-ego lipca po sfinalizowaniu prac nad rządową autopoprawką. Następnego dnia autopoprawka trafiła po obrady rządu. Poseł pytał jak to jest, że jedyne spotkanie po powstaniu autopoprawki zanim trafiła ona pod obrady, szef rządu odbył z przedstawicielką koncernu, który był zaintersowany nowelizacją. "Czy nie jest tak, że na niefomalnych spotkaniach przedstawicieli rządu z przedstawicielami biznesu prywatnego podejmowane są decyzje w sprawach państwowych".

"Bardzo doceniam pana troskę, ale pragnę uspokoić, że na tym spotkaniu nie było żadnych uzgodnień" - odparł premier.

Na zakończenie poseł Rokita pytał, dlaczego nikt z ministrów nie zareagował na słowa ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego, który w czasie obrad Rady Ministrów mówił, że "ukryty cel numer 4" został osiągnięty. Zdaniem posła, pozostali ministrowie zdawali się dobrze wiedzieć, o co chodzi Szmajdzińskiemu.

Leszek Miller odparł, że jego zdaniem ministrowie byli właśnie przez chwilę skonsternowani, bo nie wiedzieli, o co chodzi. "Ministrowie mają czasem zdolność do orygilnalnych zachowań" - dodał premier.

Poseł Rokita odparł, że jakoś go to nie przekonuje, ale niestety nie może dalej dociekać, ponieważ czas jego pytań się skończył.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)