Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejmowa Komisja Śledcza kontynuuje przesłuchanie premiera

0
Podziel się:

Sejmowa komisja śledcza badająca tak zwaną aferę Rywina wznowiła przesłuchanie premiera Leszka Millera. Jako pierwsza pytania zadaje Renata Beger z "Samoobrony". Po niej pytania będzie stawiał Jan Rokita z Platformy Obywatelskiej.

Szef rządu zeznawał już przed komisją pod koniec kwietnia. Przesłuchanie to zakończyło się skandalem. Poseł Zbigniew Ziobro, który zadawał premierowi pytania przez cały dzień, pytał między innymi o domniemaną interwencję Leszka Millera w śledztwie w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. Zbigniew Ziobro przypomniał podaną przez media informację, że z powodów politycznych nie postawiono zarzutów rzekomemu zleceniodawcy zabójstwa, biznesmenowi Edwardowi M., związanemu według mediów z lewicą. Biznesmen ten wyjechał z Polski. Leszek Miller zapewnił najpierw spokojnie, że sam jest najbardziej zainteresowany znalezieniem zabójców generała. Potem, zdenerwowany powiedział, że zachowanie posła Ziobry było podłością, a on sam jest zerem.

Wcześniej premier zeznał między innymi, że nigdy w żadnej sprawie nie wysyłał do nikogo Lwa Rywina. Powiedział też, że w całej sprawie czuje się poszkodowany. Według premiera, propozycja Lwa Rywina była kompletnie absurdalna, ponieważ kompromis w sprawie ustawy medialnej został osiągnięty wcześniej, niż Rywin pojawił się w Agorze z korupcyjną propozycją. Leszek Miller zaprzeczył, jakoby decyzja o kompromisie w sprawie ustawy była tajemnicą ukrywaną przed nadawcami czy opinią publiczną.

Premier wyjaśniał, że nie zawiadomił prokuratury o sprawie Rywina, gdyż nie traktował jej poważnie. "Sprawa ta od początku wyglądała tak absurdalnie, że nie wydawała się zasługiwać na poważną uwagę" - mówił przed sejmową komisją śledczą Leszek Miller.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)