Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senacka komisja gospodarki poparła nowelizację budżetu 2001

0
Podziel się:

Senacka Komisja Gospodarki Narodowej postanowiła we wtorek, że zarekomenduje Senatowi przyjęcie nowelizacji budżetu na 2001 rok bez poprawek. Senat zajmie się nowelą w środę.

Jeśli Senat poprze wniosek komisji, to jeszcze w tym tygodniu zakończą się prace legislacyjne nad nowelizacją i ustawa będzie mogła trafić na biurko prezydenta, który ma 7 dni na jej podpisanie. Nowelizacja wejdzie w życie w dniu jej opublikowania w Dzienniku Ustaw.

Uchwalona w ubiegłym tygodniu przez Sejm nowelizacja zakłada zwiększenie deficytu o 8,6 mln zł - do 29,14 mld zł, oraz zmniejszenie planowanych dochodów o 8,6 mld zł - do 152,46 mld zł, ale utrzymuje dotychczasowy plan wydatków państwa na niezmienionym poziomie 181,6 mld zł.

Do rewizji budżetu rząd został zmuszony znacznym ubytkiem dochodów, spowodowanym niższym tempem wzrostu gospodarczego, niższą inflacją oraz mocnym w pierwszym półroczu złotym.

Rząd nie zaproponował w nowelizacji zmniejszenia wydatków, choć spodziewa się, że niedobór dochodów może w najbardziej pesymistycznej prognozie może wynieść 17,24 mld zł.

Rząd uzależnia konieczność dokonywania cięć w wydatkach od realizacji dochodów w drugim półroczu.

Cięcia w wydatkach bieżących i inwestycyjnych poszczególnych dysponentów budżetu będą dokonywane, jeśli niedobór środków przekroczy 13 mld zł, taką kwotę niedoboru rząd jest bowiem w stanie sfinansować oszczędzając 1,15 mld zł na łącznej dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, oraz blokując ok. 3 mld zł w rezerwach celowych.

Zwiększony o 8,6 mld zł deficyt ma być finansowany dodatkową sprzedażą skarbowych papierów wartościowych.

Wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała na wtorkowym posiedzeniu komisji, że środki na sfinansowanie tego deficytu pochodzić będą przede wszystkim z rynku krajowego.

'Rynek krajowy będzie głównym miejscem finansowania deficytu, bo szukaliśmy taniego rozwiązania. Sięgnięcie do finansowania zagranicznego oznacza wyższe koszty, a informacja, że staramy się sprzedać papiery wartościowe za granicą, może podbić cenę jaką musielibyśmy zapłacić inwestorom' - powiedziała.

Wasilewska powiedziała też, że na niedobór tegorocznych dochodów wpływ mają m.in. większe niż prognozowano zwroty podatku PIT. W lipcu urzędy skarbowe kończą rozliczanie zeznań podatkowych za 2000 rok oraz zwracają nadpłacone kwoty podatku.

'Szacujemy, że w tym roku zwroty z tytułu podatku PIT będą o 1,7-2,0 mld zł wyższe niż przed rokiem. Przedział szacunków jest tak duży, gdyż wynika z badań na 10-procentowej próbie. Pełne dane będziemy mieli za około 3 tygodnie' - dodała wiceminister finansów.

Po posiedzeniu komisji Wasilewska powiedziała PAP, że w ustawie budżetowej zakładano, iż w tym roku zwroty nadpłaconego podatku PIT wyniosą 3,5-4,0 mld zł, a obecne szacunki wskazują, że kwota ta wyniesie ok. 5 mld zł.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)