Senat przyjął roczne sprawozdanie z działalności Instytutu Pamięci Narodowej.
Podczas debaty nad tym sprawozdaniem, wicemarszałek Ryszard Jarzembowski z SLD zarzucił IPN-owi gloryfikowanie "sprawców masowych mordów politycznych" - tak określił niektórych przedstawicieli zbrojnego podziemia niepodległościowego po wojnie. Senator Jarzembowski pytał, czy IPN orientuje się, " ilu ludzi zginęło z rąk zbrojnego podziemia po wojnie". Pytał też, dlaczego "ci, którzy ścigali sprawców masowych mordów politycznych określani są mianem komunistycznych zbrodniarzy".
Profesor Leon Kieres wyjaśnił, że IPN ściga wszelkie zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym też między innymi w sprawie zbrodni na ludności białoruskiej, popełnionych przez jeden z oddziałów podziemia niepodległościowego.
Senator Jarzembowski utrzymuje, że IPN-owi brak politycznego obiektywizmu.
Jego wystąpieniem oburzona była senator Olga Krzyżanowska z bloku Senat 2001. "Dziwi mnie ton senatora Jarzembowskiego, który nie przystoi debacie senackiej" - powiedziała Olga Krzyżanowska. Jej zdaniem, IPN zajmuje się badaniem naszej przeszłości w sposób wyważony.
Podczas senackiej debaty senatorowie dyskutowali nad kwestią likwidacji pionu śledczego IPN-u. Według marszałka Senatu Longina Pastusiaka, nie ma realnej możliwości likiwidacji tego pionu.