Senat przywrócił przywileje medyczne prezydentowi, premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu. Senatorowie chcą, by duchowni sami opłacali składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Senat przegłosował poprawki do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Teraz senackie poprawki trafią do Sejmu.
Senatorowie przywrócili specjalną opiekę zdrowotną prezydentowi, premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu i ich rodzinom. Senatorowie chcą, by ze specjalnej opiek medycznej korzystali także zagraniczni dyplomaci przebywający w Polsce.
Sejm odebrał przywileje wszystkim VIPom. Dotyczyło to około 3-ch tysięcy osób. Rząd jednak chciał przywrócenia specjalnej opieki medycznej dla osób zajmujących najwyższe stanowiska w państwie, uzasadniając to bezpieczeństwem kraju.
W sprawie dyplomatów zagranicznych chodziło o zasadę wzajemności, bo polscy dyplomaci przebywający w innych krajach mogą bezpłatnie korzystać z tamtejszej opieki zdrowotnej.
Senatorowie uznali, że duchowni powinni sami płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne. W czasie debaty nad poprawkami do ustawy zdrowotnej, opowiedziało się za tym 42 senatorów, przeciwnych było 32, a 12 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, składki na ubezpieczenie zdrowotne duchownych oraz alumnów wyższych seminariów duchownych i teologicznych są finansowane z Funduszu Kościelnego - utworzonego w 1950 roku po przejęciu przez państwo dóbr kościelnych. Budżet państwa finansuje składkę na ubezpieczenie zdrowotne około 9 tysiącom duchownych. Nie dotyczy to księży płacących podatek dochodowy od osób fizycznych lub zryczałtowany podatek dochodowy od przychodów duchownych. Duchownych, którzy obecnie sami płacą za ubezpieczenie zdrowotne jest około 30 tysięcy.
Z budżetu państwa na składkę przeznaczone jest około 40 milionów złotych rocznie.
Senatorowie uznali, że refundacją powinny zostać objęte środki antykoncepcyjne.
Przyjęta przez Sejm poprawka regulujaca tę kwestię dawała ministrowi możliwość wprowadzenia takiej refundacji. Senacka poprawka przewiduje, że minister powinien dofinansować środki antykoncepcyjne.
Według ministra zdrowia Marka Balickiego, roczne dofinansowanie środków antykoncepcyjnych ma wynieść około 180 milionów złotych.