Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SKL nie poprze rządu mówi Artur Balazs

0
Podziel się:

Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe nie zamierza tworzyć koalicji większościowej w Sejmie razem z SLD i Unią Pracy. Taką deklarację złożył w rozmowie z IAR szef koła parlamentarnego SKL Artur Balazs.
Informację o tym, że obok SLD i Unii Pracy nową większościową koalicję parlamentarną będą tworzyć właśnie Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe Artura Balazsa, Partia Ludowo Demokratyczna Romana Jagielińskiego, Polski Blok Ludowy Wojciecha Mojzesowicza oraz pojedynczy niezrzeszeni posłowie podał wczoraj we Wrocławiu szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia.

Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe nie zamierza tworzyć koalicji większościowej w Sejmie razem z SLD i Unią Pracy. Taką deklarację złożył w rozmowie z IAR szef koła parlamentarnego SKL Artur Balazs.

Informację o tym, że obok SLD i Unii Pracy nową większościową koalicję parlamentarną będą tworzyć właśnie Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe Artura Balazsa, Partia Ludowo Demokratyczna Romana Jagielińskiego, Polski Blok Ludowy Wojciecha Mojzesowicza oraz pojedynczy niezrzeszeni posłowie podał wczoraj we Wrocławiu szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia.

Artur Balazs w rozmowie z IAR powiedział, że szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia sugerując poparcie SKL-u dla rządu mniejszościowego w Sejmie powiedział nieprawdę. Artur Balazs podkreślił, że jego koło pozostanie w opozycji. Dodał, że SKL nie zamierza wchodzić do rządu, ani w żadną inną koalicję, jest to ugrupowanie opozycyjne i takie pozostanie.

Po zerwaniu koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym SLD i Unii Pracy brakuje w Sejmie 19 głosów, by mieć zagwarantowaną większość potrzebną do akceptacji rządowych projektów ustaw. Wiadomo, że rząd może liczyć na 4 głosy posłów Partii Ludowo-Demokratycznej Romana Jagielińskego. Rząd ma już zatem 216 głosów, ale nadal musi szukać poparcia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)