Pełne ręce roboty mieli też ratownicy niemal w całej Polsce.
250 awarii energetycznych i 138 uszkodzonych budynków, a także ponad półtora tysiąca interwencji jednostek zawodowej i ochotniczej straży pożarnej oddają skalę zjawiska, z którym przyszło zmierzyć się mieszkańcom kraju. W akcjach ratowniczych uczetniczyło ponad 5 i pół tysiąca ludzi.
Krajowe Centrum Ratownictwa potwierdziło zgon 3 osób. Jedna z nich zgineła w miejscowiści Tomiczki w Wilkopolsce, a dwie na Mazowszu, w Babicach i w Błoniu.
Działania ratownicze trwały przez całą noc. Teraz strażacy zajmują się głównie usuwaniem skutków silnych wichur.