Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Słabe zaawansowanie planu Hausnera grozi większym deficytem

0
Podziel się:

Słabe zaawansowanie realizacji planu Hausnera grozi zwiększeniem deficytu budżetowego w 2005 roku powyżej planowanych 38,8 mld zł, czyli 4,1% PKB (wobec 5,3% planowanych na rok 2004), a co za tym idzie – deficytu sektora finansów publicznych / ISB /

Słabe zaawansowanie realizacji planu Hausnera grozi zwiększeniem deficytu budżetowego w 2005 roku powyżej planowanych 38,8 mld zł, czyli 4,1% PKB (wobec 5,3% planowanych na rok 2004), a co za tym idzie – deficytu sektora finansów publicznych, wynika ze środowego komunikatu banku centralnego.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zwróciła uwagę w komunikacie wydanym po zakończonym w środę posiedzeniu, że poziom deficytu budżetu 2005 oparty jest na założeniu uwzględnienia oszczędności z tytułu nieuchwalonych jeszcze ustaw zawartych w planie oszczędnościowym wicepremiera Jerzego Hausnera, tzn. zmiany zasad waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych oraz opłacania składek w systemie ubezpieczeń społecznych.

„Wobec niskiego zaawansowania realizacji Programu stwarza to ryzyko wyższego niż założono deficytu budżetu państwa i w efekcie deficytu całego sektora finansów publicznych” – napisał bank w komunikacie.

W ocenie banku centralnego deficyt kasowy sektora finansów publicznych ukształtuje się w 2004 roku na poziomie 6,5% PKB i będzie zbliżony do wielkości planowanej przez Ministerstwo Finansów.

Narodowy Bank Polski (NBP) powtórzył także, że widzi niebezpieczeństwo przekroczenia w 2004 roku drugiego progu ostrożnościowego w wysokości 55% w relacji długu publicznego do PKB.

„W świetle tego zagrożenia wskazane jest głębsze niż wynika z Założeń, zmniejszenie deficytu budżetu państwa w 2005 r. poprzez istotne ograniczenie wydatków. Brak dostatecznie głębokich dostosowań fiskalnych grozi zahamowaniem wzrostu gospodarczego i takimi reakcjami rynków finansowych, które miałyby charakter proinflacyjny” – uważa bank centralny.

Bank zwrócił uwagę, że aprecjacja złotego (o 2,0% wobec euro, bez zmian wobec dolara w okresie od 26 maja do 24 czerwca) wynikała z poprawy percepcji ryzyka politycznego wśród uczestników rynku finansowego. „Dodatkowo dla kursu walutowego korzystnym czynnikiem okazały się utrwalające oczekiwania na wzrost stóp procentowych banku centralnego” – napisał NBP.

RPP podniosła w czerwcu stopy procentowe o 50 pb i utrzymała restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej. Podstawowa stopa referencyjna będzie od 1 lipca wynosiła 5,75%. Stopa redyskonta weksli wyniesie 6,25%, lombardowa – 7,25%, a stopa oprocentowania lokaty terminowej przyjmowanej przez NBP od banków – 4,25%.

Wszyscy analitycy, oprócz jednej osoby, ankietowani przez agencję ISB uważali, że w czerwcu dojdzie do podwyżki stóp. Podobne oczekiwania miał wicepremier ds. gospodarczych Jerzy Hausner.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)