Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD - kongres - suma

0
Podziel się:

W Warszawie trwa kongres SLD, na którym ma być wybrany nowy przewodniczący tej partii.
Na to stanowisko jest trzech oficjalnych kandydatów. Krzysztof Janik, Józef Oleksy i Krzysztof Martens - szef SLD na Podkarpaciu.

W Warszawie trwa kongres SLD, na którym ma być wybrany nowy przewodniczący tej partii.

Na to stanowisko jest trzech oficjalnych kandydatów. Krzysztof Janik, Józef Oleksy i Krzysztof Martens - szef SLD na Podkarpaciu.

Obecny przewodniczacy Krzysztof Janik ostrzegł, że jeśli Sojuszowi nie uda się odzyskać wiarygodności Polskę czeka wiele lat rządów prawicy, które, jego zdaniem, będą represyjne i autorytarne. Według Janika mają one doprowadzić do uprzywilejowania pozycji Kościoła, walki ze związkami zawodowymi i nasłania na lewicę służb specjalnych.

Janik powiedział, że kilkunastu aferzystów w szeregach Sojuszu zniweczyło wysiłek tysięcy uczciwych członków. w jego opinii, to przez nieuczciwych członków SLD partia ma najgorsze notowania od początku lat 90-tych.

Także Józef Oleksy zastanawiał się, dlaczego z powodu nieodpowiedzialności niektórych członków Sojuszu ma cierpieć cała formacja polityczna. Twierdził, że należy do niej tysiące uczciwych ludzi, którzy także są częścią naszego społeczeństwa. Oleksy uważa, że gdyby SLD zeszło ze sceny politycznej wówczas zaczęłaby obowiązywać tylko jedna prawicowa prawda mówienia o naszym kraju.

Natomiast lider, konkurencyjnej wobec SLD, Socjaldemokracji Polskiej Marek Borowski wezwał Sojusz do samooczyszczenia lub samorozwiązania. W liście do delegatów na kongres szef SdPL zaapelował, by działacze SLD odpowiedzieli sobie na trzy pytania. Po pierwsze - czy Sojusz potrafi dokonać rozrachunku z przeszłością. Po drugie - czy umie rozbić mechanizmy, które nadal rodzą patologie. I wreszcie - czy partii starczy determinacji, by pozbyć się ludzi, którzy do patologii doprowadzili i je tolerowali. Według Borowskiego jeżeli SLD jest gotowe na radykalne działania, powinno to udowodnić. „Jeśli nie - zakończcie działalność i nie obciążajcie hipoteki lewicy „ - napisał lider SdPl w liście, odczytanym przez Tomasza Nałecza. W odpowiedzi na sali obrad rozległy sie gwizdy.

Z kolei premier Marek Belka wezwał lewicę do obrony demokracji w Polsce. Według niego zagrożone jest otwarcie naszego kraju na Europę. Belka wezwał też SLD, by podjęło męską decyzję w sprawie terminu wyborów parlamentarnych. Krzysztof Janik powiedział, że SLD podejmie decyzję w tej sprawie na przełomie stycznia i lutego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)