Kulisy prywatyzacji PZU ujawniła dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Szef klubu SLD, Krzysztof Janik nie wykluczył, że wniosek o powołanie komisji śledczej wpłynie do marszałka na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Janik nie widzi przeszkód, by debatować o PZU, skoro komisja śledcza bada sprawę PKN Orlen. Zdaniem Janika warto zapytać co w tej sprawie mieli do powiedzenia były prezes PZU Władysław Jamroży, były prezes PZU "Życie" Grzegorz Wieczerzak czy były przewodniczy AWS Marian Krzaklewski.
Według posła Platformy Obywatelskiej Jana Rokity rozmowy o prywatyzacji PZU przypominały bardziej rozmowy mafii z biznesem niż z przedstawicielami rządu. Najbardziej szokująca jego zdaniem jest informacja, że dwa tygodnie temu minister Socha okłamał Sejm mówiąc , że Marek Belka nie uczestniczył w tym procederze.
Kazimierz Ujazdowski z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że jego ugrupowanie w następnej kadencji chce wyjaśnienia wszystkich afer Trzeciej Rzeczpospolitej dlatego zagłosuje za wyjaśnieniem prywatyzacji PZU, bez względu na to jakie intencje stoją za tym projektem.
Przed Międzynarodowym Trybunałem Arbitrażowym toczy się przeciwko Polsce postępowanie z powództwa inwestora, holenderskiej firmy EUREKO. Inwestor zarzuca Polsce opóźnianie prywatyzacji PZU SA. W przypadku przegranej musielibyśmy zapłacić EUREKO nawet kilkaset milionów euro odszkodowania.
W ostatnim dniu starego roku EUREKO otrzymało zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na zwiększenie swojego pakietu akcji w PZU SA . Po tej transakcji inwestor miałby co najmniej 30 procent akcji naszego największego ubezpieczyciela.