"
Wczoraj fotoreporter "Newsweeka" został napadnięty po tym jak w restauracji znajdującej się w siedzibie SLD przy ulicy Rozbrat robił zdjęcia byłemu ministrowi zdrowia Mariuszowi Łapińskiemu i byłemu szefowi Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandrowi Naumanowi. Obydwaj wraz z byłym szefem gabinetu politycznego Łapińskiego Waldemarem Deszczyńskim i konkubiną Naumana, Małgorzatą Kazubowską jedli tam obiad. Gdy pracownik "Newsweeka" zaczął im robić zdjęcia został - jak twierdzi - wulgarnie przez Naumana zwyzywany, a kiedy wyszedł z budynku napadło go dwóch mężczyzn, którzy wybiegli za nim z siedziby Sojuszu. Napastnicy zniszczyli mu cały sprzęt fotograficzny.
Wszystkie cztery osoby, które jadły obiad w restauracji zamieszane są w tak zwaną "aferę lekową". "Rzeczpospolita" przed kilkunastoma dniami zarzuciła Deszczyńskiemu, że kiedy sprawował funkcję gabinetu politycznego ministra Łapińskiego żądał bardzo wysokiej łapówki od jednej z fim farmaceutycznych w zamian za umieszczenie jej produktu na liście leków refundowanych. Z kolei Naumanowi dziennik zarzuca, że jako szef funduszu podpisał wysoki kontrakt ze spółką, której szefem rady nadzorczej jest jego konkubina, a prezesem spółki Deszczyński.