Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SLD zbada okoliczności napadu na fotoreportera "Newsweeka"

0
Podziel się:

Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Jerzy Wenderlich powiedział, że SLD zbada wszystkie okoliczności napadu na fotoreportera "Newsweeka" pod warszawską siedzibą Sojuszu. Wenderlich powiedział, że dopiero po wyjaśnieniu wszystkich szczegółów tej sprawy zostaną wobec winnych wyciągnięte konskwencje - jak to ujął - "zgodne z normą prawną i normą partyjną.

"

Wczoraj fotoreporter "Newsweeka" został napadnięty po tym jak w restauracji znajdującej się w siedzibie SLD przy ulicy Rozbrat robił zdjęcia byłemu ministrowi zdrowia Mariuszowi Łapińskiemu i byłemu szefowi Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksandrowi Naumanowi. Obydwaj wraz z byłym szefem gabinetu politycznego Łapińskiego Waldemarem Deszczyńskim i konkubiną Naumana, Małgorzatą Kazubowską jedli tam obiad. Gdy pracownik "Newsweeka" zaczął im robić zdjęcia został - jak twierdzi - wulgarnie przez Naumana zwyzywany, a kiedy wyszedł z budynku napadło go dwóch mężczyzn, którzy wybiegli za nim z siedziby Sojuszu. Napastnicy zniszczyli mu cały sprzęt fotograficzny.

Wszystkie cztery osoby, które jadły obiad w restauracji zamieszane są w tak zwaną "aferę lekową". "Rzeczpospolita" przed kilkunastoma dniami zarzuciła Deszczyńskiemu, że kiedy sprawował funkcję gabinetu politycznego ministra Łapińskiego żądał bardzo wysokiej łapówki od jednej z fim farmaceutycznych w zamian za umieszczenie jej produktu na liście leków refundowanych. Z kolei Naumanowi dziennik zarzuca, że jako szef funduszu podpisał wysoki kontrakt ze spółką, której szefem rady nadzorczej jest jego konkubina, a prezesem spółki Deszczyński.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)