Teraz muszą go zaakceptowac władze statutowe organizacji.
Kajus Augustyniak wyraził niepokój, że do wznowionych rozmów w sprawie kodeksu pracy od razu nie zaproszono Solidarności, a do porozumienia przyłączyły się na razie dwa ugrupowania w miarę istotne jak OPZZ i jedna z konfederacji pracodawców z całkowitym pominięciem pozostałych. Nie można jednak wykluczyć żadnej formy porozumienia - powiedział Kajus Augustyniak - zwłaszcza że o porozumienie Solidarność walczy już od dłuższego czasu. Podkreślił, że dowodem tego jest kolejny apel Solidarności kilka dni temu do rządu o wstrzymanie prac nad obecnym kodeksem pracy.
Także Polska Konfederacja Pracodawców Polskich jest gotowa przystąpić do dialogu nad modyfikacją rządowego projektu kodeksu.