Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Solidarność nie wyklucza, że w sprawie kopalni Wujek będzie szukać sprawiedliwosci przed miedzynar

0
Podziel się:

O konieczności znalezienia winnych zbrodni w kopalni Wujek mówił przewodniczący NSZZ Solidarność Marian Krzaklewski. Przewodniczacy Związku odniósł się do niedawnego wyroku katowickiego sądu, który część milicjantów oskarżonych o strzelanie do górników uniewinnił, a wobec innych umorzył postępowanie.

W specjalnym stanowisku Komisja Krajowa zapowiedziała że związek będzie dążył do wyjaśnienia sprawy nawet w międzynarodowym trybunale sprawiedliwości. Solidarność zwróci się również do Trybunału Stanu aby ten wyjaśnił czy stan wojenny wprowadzony był zgodnie z obowiązującym wówczas prawem.
Do wyroku sądu, który nie znalazł winnych zbrodni w Wujku, nawiązał również w czasie mszy w Katowicach poświęconej ofiarom stanu wojennego biskup Wiktor Skworc Zdaniem biskupa wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach obnażył impotencje panstwa polskiego. Przyczyną takiej sytuacji jest nierozliczenie przeszłości. "Przez 20 lat w Polsce nie odzyskały znaczenia i sensu takie słowa jak prawda. wolnośc i sprawiedliwość" - powiedział biskup Skworc.

Uroczystym apelem poległych uczczono w Katowicach 20 rocznicę śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek". Górnicy zginęli od kul milicjantów pacyfikujących w grudniu 1980 roku kopalnię.
20 lat temu komustyczne władze wypowiedziały własnemu narodowi wojne" - powiedział podczas uroczystości przed pomnikiem 9-ciu z Wujka sekretarz Rady Pamięci Walk i Męczenstwa Andrzej Przewoźnik. Przewoźnik podkreślił, że na mapie Polski kopalnia "Wujek" jest miejscem tragiczny, ale śmierć górników jest też ostatnim tragicznym wydarzeniem na polskiej drodze do wolności. Do dziś nie zostały jednak osądzone decyzje tamtych lat - dodał Przewoźnik
W rocznicę tragicznych wydarzeń w Kopalni Wujek w Katowicach otwarto wystawę zatytuowaną "Dwudziesta rocznica wprowadzenia stanu wojewnnego". Otworzył ję profesor Leon Kieres - prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Profesor Kieres podkreśłił że śledztwo prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej w sprawie pacyfikacji kopalni obejmuje tylko nieprawidłowości wojskowej prokuratury garnizonowej w Gliwicach do których mogło dojść w czasie śledztwa zaraz po wydarzeniach grudniowych. Obecnie niemożliwe jest rozszerzenie śledztwa IPN-u i objęcie nim oskarżanych przez prokuraturę milicjantów z plutonu specjalnego. Profesor Kieres podkreśłił, że w ciągu roku uda się najprawdopodobniej opublikowac wyniki tego dochodzenia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)