"Wynik jest zaskakująco dobry. Mamy po raz pierwszy od pięciu lat nadwyżkę. Są to jednak tylko dane miesięczne, bo patrząc na ostatnie 12 miesięcy w dalszym ciągu jest deficyt, który według mojej oceny wynosi 2,4 proc. PKB" - powiedział PAP Wójtowicz.
"Jeżeli chodzi o koniec roku, to poziom 2,7 proc. PKB to jest to, czego można się spodziewać" - dodał.
NBP poinformował we wtorek, że we wrześniu zanotował nadwyżkę obrotów bieżących w wysokości 61 mln euro w porównaniu z deficytem w wysokości 111 mln euro w sierpniu.
Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się, że deficyt obrotów bieżących we wrześniu wzrośnie do 288,5 mln euro.
"Deficyt jest mniejszy niż można się było spodziewać dzięki głównie dwóm czynnikom. Po pierwsze dzięki eksportowi i po drugie dzięki obrotom niesklasyfikowanym, przy czym trzeba tu widzieć handel przygraniczny, który znowu stał się atrakcyjny wobec osłabienia kursu złotego" - powiedział Wójtowicz.
Dodatnie saldo niesklasyfikowanych obrotów bieżących wzrosło w ujęciu rocznym do 684 mln euro w porównianiu z 436 mln euro w analogicznym okresie 2002 roku.
Eksport w euro we wrześniu wzrósł o 13,4 proc. w ujęciu rocznym, a import był wyższy o 0,3 proc.
Wpływy z eksportu towarów we wrześniu wyniosły 3.301 mln euro z 2.862 mln euro miesiąc wcześniej. Wypłaty za import wyniosły 3.837 mln euro wobec 3.615 mln euro, wobec czego saldo obrotów towarowych było ujemne.
