W Krośnie na Podkarpaciu awionetka lecąca z Pruszcza Gdańskiego, zaczepiła skrzydłem o budynek fabryki Delphi (czyt.del-faj).
Według rzecznika podkarpackiej policji maszyna spadła na ziemię a pilot o własnych siłach wydostał się ze zniszczonego samolotu. Gdy odszedł kilka kroków, maszyna stanęła w płomieniach. Rannego pilota zabrano do szpitala.
Z pierwszych relacji pilota wynika, że przyczyną katastrofy byla awaria śmigła. Na miejscu zdarzenia , przy krośnieńskiej fabryce DELPHI , pracują ekipy policyjne.