Starcia trwają w znajdującym się blisko granicy z Kuwejtem mieście i porcie Umm Kasr. W dzielnicy mieszkaniowej bronią się żołnierze Gwardii republikańskiej. Na skraju miasta okopała się iracka dywizja pancerna. Walki trwają również w rejonie Basry, Nassiriji i Nażafu.
Podczas zajmowania miast Amerykanie i Brytyjczycy koncentrują się na przejęciu kontroli nad wodociągami i elektrowniami. Strategią staje się obleganie a nie zdobywanie. W obawie przed dużymi stratami własnymi sprzymierzeni ostrzeliwują miasta z ciężkiej artylerii i bombardują je. Nie wahają się używać bomb kasetowych. Rośnie liczba ofiar wśród ludności cywilnej. W odpowiedzi, wojska irackie atakują tyły sił koalicji. W takich okolicznościach wpadli w ręce Irakijczyków żołnierze z amerykańskiej jednostki inżynieryjnej w okolicach miasta Nassirija.