Ministrowie środowiska i szefowie delegacji ponad 190 krajów nadal nie mogą porozumieć się w kilku kwestiach. W związku z tym konferencja, której zakończenie zaplanowano na godz. 18.00, może zostać przedłużona o kilka bądź nawet kilkanaście godzin.
Szef polskiej grupy ekspertów, profesor Maciej Sawicki, poinformował, że porozumienie jest realne, ale wymaga jeszcze czasu. Negocjacje odbywają się teraz już nie w grupach eksperckich, ale na szczeblu ministerialnym.
Maciej Sawicki dodał, że doszły do niego sygnały, iż nastąpiło porozumienie w sprawie Funduszu Adaptacyjnego, za pomocą którego kraje bogatsze będą finansować przystosowywanie się krajów rozwijających się do zmian klimatu.
Polska strona poinformowała, że w ramach wynagrodzenia środowisku naturalnemu emisji gazów cieplarnianych, związanych z organizacją konferencji w Poznaniu, duża część środków z handlu polskimi nadwyżkami emisji CO2 zasili Fundusz Adaptacyjny.
Ustalenia z Poznania mają stanowić podstawę przyszłorocznego porozumienia na rzecz walki ze zmianami klimatu, zastępującego wygasający za cztery lata protokół z Kioto.