Premier Leszek Miller i szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik uważają, że zapowiedzi byłego szefa MSWiA Marka Biernackiego o rychłym zakończeniu śledztwa w sprawie zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały były obietnicami na wyrost. Minister Janik powiedział, że trwa śledztwo, jednak nie wiadomo jeszcze, kiedy uda się je zakończyć. Zapowiedzi o szybkim zakończeniu śledztwa były pozbawione merytorycznych przesłanek - dodał minister Janik. Leszek Miller zapowiedział, że zwróci się do ministra spraw wewnętrznych, by zaznajomił go ze stanem śledztwa. Dodał, że osobiście zależy mu na wyjaśnieniu tej sprawy, ponieważ - jak przyznał - uważał się za przyjaciela generała Papały. Marek Biernacki w dniu dymisji rządu poinformował, że prowadzący śledztwo w sprawie zabójstwa byłego komendanta głównego policji mają prawie pełną wiedzę na temat sprawców, jednak zbierają teraz dowody. Zapewniał wtedy, że sprawa trafi wkrótce do sądu. W sprawie zabójstwa genenerała Papały przesłuchano już
ponad tysiąc osób i przeprowadzono kilkadziesiąt ekspertyz.