Tymczasem według Mahmuda Abbasa, który był przy łożu chorego, Arafat żyje, ale jego stan jest bardzo ciężki. Żadnej z tych informacji nie potwierdziły oficjalnie francuskie źródła medyczne. Niewykluczone, że z ogłoszeniem oficjalnego komunikatu w tej sprawie wszyscy czekają do spotkania czteroosobowej delegacji palestyńskiej z prezydentem Jacquesem Chirakiem w Pałacu Elizejskim.
Według najnowszych informacji, wszyscy czterej przywódcy palestyńscy, a nie tylko premier Ahmed Korei, odwiedzili umierającego Arafata.
Przewodniczący Autonomii od kilkunastu dni przebywa w podparyskim szpitalu w Clamart. Od kilku dni w stanie śpiączki znajduje się na oddziale intensywnej terapii.
W Izraelu nie komentuje się na razie doniesień o śmierci przewodniczącego Autonomii, podkreślając, że są nieoficjalne. Izraelski minister bezpieczeństwa wewnętrznego Gideon Ezra powiedział, że policja i inne służby bezpieczeństwa przygotowane są na każdy wariant rozwoju sytuacji, po śmierci Arafata.
W rejonie Ramallah i wokół innych miast na Zachodnim Brzegu Jordanu izraelska armia postawiona jest w stan podwyższonej gotowości.