Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprzeczne zeznania generała

0
Podziel się:

Historyk, profesor Wojciech Roszkowski powiedział, że zeznania generała Wojciecha Jaruzelskiego dotyczące nacisków w śledztwie w sprawie pacyfikacji górników z kopalni "Wujek" i "Manifest Lipcowy" w 1981-szym roku wyglądają na sprzeczne. Generał Jaruzelski podczas przesłuchania w Instytucie Pamięci Narodowej powiedział, że ze względu na duże emocje, które towarzyszyły sprawie prosił prokuratorów o szybkie zakończenie śledztwa.

Zaprzeczył natomiast, że wywierał naciski na prowadzących śledztwo. Do pacyfikacji doszło w pierwszych dniach po wprowadzeniu stanu wojennego.

"Słowa generała wyglądają na sprzeczne - z jednej strony nie było interwencji, a z drugiej były jakieś naciski żeby szybko skończyć. Jeżeli generał powołuje się na emocje towarzyszące sprawie, a z drugiej strony pamiętamy o roli jaką pełnił w pierwszych dniach stanu wojennego to jego nacisk byl rozkazem. To był nacisk, który należy rozumieć jako interwencję w sledztwo, aby tej sprawie "ukręcić łeb" - powiedział Wojciech Roszkowski.

Generał Jaruzelski, który w 1981-szym roku był pierwszym sekretarzem KC PZPR i przewodniczącym Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego był przesłuchiwany jako świadek w śledztwie IPN przeciwko trzem prokuratorom wojskowym podejrzanym o niszczenie dowodów w śledztwie dotyczącym pacyfikacji górników w kopalniach "Wujek" i "Manifest Lipcowy".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)