- podała we wstępnym raporcie firma Samar, analizująca rynek motoryzacyjny.
W lutym najwięcej samochodów sprzedał w Polsce Fiat (6.203), przy wzroście sprzedaży o 39,36 proc. wobec analogicznego okresu 2003 roku. Na drugim miejscu znalazła Toyota (4.305), ze wzrostem o 57,35 proc., a na trzecim Skoda (3.705), ze wzrostem o 28,51 proc.
Wojciech Drzewiecki z firmy Samar podał, że dotychczasowe wyniki sprzedaży są zgodne z wcześniejszymi prognozami.
"W porównaniu do pierwszych miesięcy ubiegłego roku sprzedaż samochodów osobowych powoli rośnie, utrzymując się na poziomie zbliżonym do średniej miesięcznej uzyskanej w całym 2003 roku" - powiedział Drzewiecki.
Dodał, że aktualny trend w najbliższych miesiącach zostanie utrzymany, a sytuacja może się zmienić dopiero po pierwszym maja, czyli po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Według Drzewieckiego paradoksalnie do obserwowanego obecnie wzrostu sprzedaży przyczynia się stopniowa podwyżka cen oferowanych aut oraz zbliżająca się zmiana przepisów dotyczących samochodu w firmie, w szczególności drastyczne ograniczenie samochodów z kratką i ograniczenie możliwości odpisu podatku VAT.
"Wymienione czynniki, wpływające na obecny wzrost sprzedaży, mogą skutkować jej spadkiem w drugiej połowie roku, spadkiem który w skali roku może przekroczyć poziom 10 proc. Jeżeli tak się stanie, to sprzedaż na koniec bieżącego roku osiągnie poziom około 320 tysięcy sztuk. Niestety, wymienione wcześniej czynniki nie są jedynymi, które mogą zakłócić obserwowany aktualnie, pozytywny trend rozwoju" - powiedział.
Jego zdaniem negatywny wpływ na sprzedaż wywrze również ewentualny wzrost kursu euro oraz ponowne otwarcie rynku na używane samochody z krajów UE. Te dodatkowe czynniki mogą przyczynić się do dalszego pogłębienia spadku o kolejne kilka procent.
"Reasumując, przewidywany rezultat sprzedaży na rok 2004 to około 300 - 320 tysięcy sprzedanych aut, znacznie mniej niż uzyskano w roku 2003. Duży rozrzut prognozy wynika z braku odpowiedzi na pytanie, jaki kształt przyjmą w końcu przepisy dotyczące podatku VAT i co się stanie z programem ratowania finansów Państwa i jak będzie wyglądała Polska gospodarka" - powiedział.
