Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprzedaż ZEC Łódź ruszy jesienią

0
Podziel się:

Do końca 2002 r. Zespół Elektrociepłowni w Łodzi, drugi co do wielkości krajowy producent ciepła, zamierza zainwestować ponad 340 mln zł. W przyszłym roku akcje spółki trafią w prywatne ręce. Firma będzie łakomym kąskiem dla inwestorów, bowiem poza produkcją energii cieplnej i elektrycznej zajmuje się także dystrybucją ciepła.

Do końca 2002 r. Zespół Elektrociepłowni w Łodzi, drugi co do wielkości krajowy producent ciepła, zamierza zainwestować ponad 340 mln zł. W przyszłym roku akcje spółki trafią w prywatne ręce. Firma będzie łakomym kąskiem dla inwestorów, bowiem poza produkcją energii cieplnej i elektrycznej zajmuje się także dystrybucją ciepła.

ZEC w Łodzi będzie ósmym prywatyzowanym przez resort producentem ciepła. Jak zapowiedziała dyrektor Grażyna Karłowicz-Stoma, z Ministerstwa Skarbu Państwa, proces zmiany właściciela rozpocznie się w IV kwartale 2000 r. Wtedy resort wybierze doradcę prywatyzacyjnego dla firmy z Łodzi. W 2001 r. w ręce inwestora lub na GPW trafi prawdopodobnie do 45 proc. akcji spółki.

Łódzka firma to drugi w kraju (po warszawskim) zespół elektrociepłowni. Łączna osiągalna moc elektryczna czterech należących do przedsiębiorstwa zakładów wynosi 499 MWe, a moc cieplna - 2874 MWt. Po planowanej likwidacji najstarszej z elektrociepłowni moce wytwórcze przedsiębiorstwa zmniejszą się o 6 MWe i 164 MWt. W przeznaczonym do zamknięcia zakładzie pracuje około 80 spośród 2950 osób zatrudnionych. Marian Strumiłło, prezes spółki, chwali się, że - jak na przedsiębiorstwo tych rozmiarów - zespół ma stosunkowo niskie zatrudnienie.

Własna dystrybucja

Kolejnym, prawdopodobnie największym, atutem łódzkiej firmy jest fakt, że w jego strukturze - oprócz czterech zakładów produkujących ciepło i energię elektryczną - znajduje się także miejska sieć ciepłownicza. Dzięki temu spółka w całości kontroluje proces zaopatrywania w ciepło mieszkańców miasta i nie jest uzależniona od pośredników. ZEC aż w dwóch trzecich zaspokaja zapotrzebowanie na ciepło łódzkich odbiorców. Mimo tak korzystnej sytuacji, przedsiębiorstwo nie jest w stanie powstrzymać niesprzyjających tendencji, które od kilku lat panują na rynku energii cieplnej.

- W ciągu ostatnich pięciu lat zapotrzebowanie zaopatrywanych przez nas w parę technologiczną zakładów przemysłowych spadło o około 30 proc. Zmniejszyła się również sprzedaż ciepłej wody - jednak tutaj spadek nie był tak znaczący. W latach 1995-2000 wyniósł on tylko 7,3 proc. - wyjaśnia Marian Strumiłło.

Droższa jakość

Według prognoz spółki, w 2000 r. zapotrzebowanie na parę technologiczną wyniesie 274 MWt, a na ciepło - 1944 MWt. Nadwyżkę mocy firma zamierza stopniowo likwidować. Jednocześnie, zmniejszając sprzedaż w ujęciu ilościowym, przedsiębiorstwo będzie dążyć do zwiększenia przychodów.

- Poprzez modernizację i automatyzację sieci cieplnej podniesiemy jakość naszych usług i zmniejszymy straty ciepła. Wtedy odbiorcy, kupując mniej energii, będą skłonni zapłacić za nią wyższą cenę jednostkową - argumentuje prezes Strumiłło.

Niekorzystne tendencje na rynku ciepła nie pozostają bez wpływu na rozmiary sprzedaży produkowanej przez spółkę energii elektrycznej. Wynika to z faktu, że łódzkie zakłady wytwarzają prąd i ciepło jednocześnie. Z drugiej strony, produkcja w tzw. systemie skojarzonym znacznie obniża koszty wytwarzania energii elektrycznej. Dzięki temu, spółka nie ma problemu z jej zbytem - pomimo nadwyżki krajowych mocy i braku kontraktu długoterminowego. Cały produkowany przez ZEC prąd trafia do sieci Łódzkiego Zakładu Energetycznego.

Inwestycje w ekologię

Według Mariana Strumiłły, efektywność urządzeń produkcyjnych w ZEC jest wysoka - wskaźnik sprawności przekracza 80 proc. Spółka podniesie go dodatkowo przy okazji zaplanowanych na najbliższe lata inwestycji proekologicznych.

- Poziom emisji pyłów dostosowaliśmy już do norm Unii Europejskiej. Do 2002 r. zrealizujemy inwestycje, które umożliwią dostosowanie do wymogów UE emisji tlenków azotu. Kolejnym krokiem będzie budowa instalacji odsiarczania spalin - dodaje szef ZEC.

Łącznie planowane przez spółkę inwestycje pochłoną do końca 2002 r. ponad 340 mln zł. Firma - podobnie jak wiele innych elektrociepłowni - chce zaangażować się w tzw. energetykę rozproszoną.

- Rozważamy budowę niewielkich źródeł energii na potrzeby łódzkich osiedli, szkół i szpitali. Będziemy realizować te projekty tam, gdzie doprowadzenie sieci cieplnej będzie nieuzasadnione ekonomicznie. Interesuje nas także zaopatrywanie w energię okolicznych miast liczących do 50 tys. mieszkańców - wyjaśnia prezes Strumiłło.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)