Amerykański poszukiwacz przygód Steve Fossett został pierwszym w historii człowiekiem, któremu udała się samotna podróż balonem dookoła ziemi. Lot Fossetta trwał 13 dni.
"To dla mnie wspaniała chwila" zawołał milioner z Chicago przez telefon satelitarny, przekraczając linię mety, czyli 117 południk wschodniej długości geograficznej. Stało się to o 15:38 - 15:39 czasu polskiego. Misja kontroli lotu w Saint-Louis w stanie Missouri potwierdziła, że Ziemia została okrążona. Fosset na razie jednak bedzie kontynuować lot do czasu aż znajdzie w południowej Australii bezpieczne miejsce do lądowania. Dopiero wtedy otworzy szampana, którego zabrał do swojej kapsuły licząc, że szósta próba samotnego okrążenia globu zakończy się sukcesem.
Już wczoraj gratulacje Fossettowi przesłali Francuz Bertrand Piccard oraz Brytyjczyk Brian Jones, którzy wspólnie okrążyli balonem kulę ziemską w 1999 roku. Amerykanin jest pierwszym czlowiekiem, który dokonał tego wyczynu samotbie.
