Aleksander Kwaśniewski argumentował, że popyt na węgiel zmniejsza się i z racji ekonomicznych konieczne jest zmniejszenie wydobycia. "I to górnicy muszą zrozumieć, gdyż od koniecznej restrukturyzacji nie ma odwrotu" - podkreślił prezydent. Dodał, że w wielu innych krajach wcześniej zrestrukturyzowano górnictwo i u nas też to jest konieczne. Prezydent zastrzegł przy tym, że nie wie, czy akurat należy zamknąć te kopalnie, które Kompania Węglowa wyznaczyła do likwidacji, gdyż nie zna się na tym. "Ale konieczność redukcji wydobycia węgla jest i jakieś kopalnie trzeba likwidować" - mówił prezydent.
Aleksander Kwaśniewski dodał, że protesty śląskich działaczy SLD przeciwko polityce własnego rządu są dla niego dziwne i niezrozumiałe. Natomiast - mówił prezydent - postawa górniczych związków mnie nie dziwi, tyle że związki muszą rozmawiać i wykazać się odpowiedzialnością, bo przeciąganie w nieskończoność stanu obecnego nie ma sensu. Dzisiaj ktoś, kto obieca górnikom raj na Śląsku, jeśli doszedłby do władzy, to będzie musiał wycofywać się z tego i to biegiem.
