Były szef polskiej dyplomacji profesor Bronisław Geremek powiedział, że informacje o budżecie Unii Europejskiej po rozszerzeniu są dla nas dobre.
Według informacji, do których dotarła "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita", będziemy otrzymywać od Unii więcej niż tam wpłacać, lecz nie tyle na ile liczyliśmy.
W pierwszym roku członkostwa w Unii - 2004 - Polska miałaby dostać z unijnego budżetu prawie 3 miliardy 300 miliardów miliarda euro. Nasza składka do budżetu wyniosłaby 2 miliardy 400 milionów.
W porannych Sygnałach Dnia profesor Geremek przypomniał, że kwota, którą będziemy dostawać z Unii będzie z czasem rosła do 2 i pół miliarda euro.
Żeby poprawić rachunek finansowy nowych członków Komisja Europejska postanowiła, że fundusze przedakcesyjne - na przykład SAPARD, będzie można wykorzystać jeszcze przez 4 lata po terminie ich przyznania, a także po wejściu do Unii.
W opinii profesora Geremka, problemem jest wciąż dobre zagospodarowanie funduszy. "Kiepsko potrafimy to robić" - powiedział w Sygnałach Dnia były minister spraw zagranicznych.
