Dodał, że prezydentowi nie podoba się sojusz w lubelskiem, bo "Samoobrona" pokazała w parlamencie, że nie potrafi korzystać - jak to ujął - z dobrodziejstwa demokracji.
Dariusz Szymczycha podkreślił, że członkowie Samoobrony lubelskiego sejmiku mogą przejąć negatywne wzory od posłów "Samoobrony" na Sejm.
Prezydencki minister uznał też za niefortunną decyzję ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka, który jako szef lubelskiego SLD podpisał umowę koalicyjną z "Samoobroną". Dodał, że Sojusz powinien spróbować rozmów z innymi ugrupowaniami.
Dariusz Szymczycha podkreślił, że prezydent nie uczestniczy w kampanii przed wyborami samorządowymi. Podróżuje jednak po kraju i gdy ktoś go pyta, który kandydat w danym mieście jest najlepszy, to wyraża swoją opinię.