Ten bardzo trudny manewr polega na tym, że silniki nie pracują a dzięki odpowiedniemu ustawieniu łopat wirnika działa on jak swego rodzaju spadochron, zmniejszając prędkość opadania helikoptera - powiedział pułkownik Wojtowicz. Ekspert podkreślił, że sytuację dodatkowo utrudniała zła widoczność.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.