Janusz Dobrosz zaznaczył, że celem tego listu było uświadomienie prezesowi Kalinowskiemu, że sytuacja w partii jest niepokojąca. Niezadowoleni politycy PSL zarzucają Kalinowskiemu, że PSL nie otrzymało po ostatnich wyborach do Sejmu z państwowej kasy 7 milionów złotych w ramach dotacji budżetowej. Państwowa Komisja Wyborcza nie przyjęła bowiem sprawozdania finansowego ludowców, co stało się podstawą niewypłacenia tych pieniędzy.
Przewodniczący Rady Naczelnej PSL Franciszek Stefaniuk również uważa, że list kilku działaczy partii nie był ultimatum dla Jarosława Kalinowskiego. Uważa on, że krytyka wyrażona w liście jest pozytywnym zjawiskiem w czasie kampanii przed kongresem PSL, podczas którego zostaną wybrane nowe władze partii.
W rozmowie z Polskim Radiem Franciszek Stefaniuk podkreślił bardzo dobre notowania Jarosława Kalinowskiego w rankingu polityków oraz fakt, że politycy PSL nie są zamieszani w żadne afery.