Szef sejmowej komisji europejskiej poseł SLD Józef Oleksy uważa, że wczorajsza wypowiedź papieża Jana Pawła Drugiego o konieczności przystąpienia Polski do wspólnoty europejskiej była tak wyrazista, że uniemożliwia polskim eurosceptykom jakąkolwiek inną interpretację postawy Kościoła w tej sprawie.
Dzisiejszy gość radiowej "Trójki", odnosząc się do wypowiedzi Bogdana Pęka z LPR na temat nieznajomości przez papieża traktatu akcesyjnego, powiedział, że dla niego większym autorytetem jest papież a nie poseł Pęk. " W polskim zacietrzewieniu nie ma autorytetów, ale to jest sprawa manier" - zauważył Józef Oleksy.
Szef sejmowej komisji europejskiej uważa, że wczorajsza wypowiedź papieża jest wskazówką dla ludzi dotąd niezdecydowanych, czy głosować za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Odnosząc się do niskich notowań rządu Leszka Millera w sondażach publicznych i związanych z tym obaw przed referendum unijnym, Jozef Oleksy podkreślił, że stosunek ludzi do obecnego rzadu nie powinien mieć wpływu na ich stosunek do sprawy, jaką jest przystąpienie Polski do Unii.
Komentując krytyczną wypowiedź szefa mazowieckiego SLD Mariusza Łapinskiego na temat mediów w Polsce Józef Oleksy powiedział, że teza o tym, że media są przeszkodą do demokratyzacji w kraju, nie jest uzasadniona. Oleksy uważa, że SLD powinno surowo ocenić postawę Łapińskiego, jednak nie wierzy, że taka ocena zostanie dokonana. "My bardzo mało w SLD oceniamy cokolwiek, co ma publiczny wpływ na wizerunek tej partii i jej skuteczność społeczną" - przyznał krytycznie poseł Oleksy. Jego zdaniem, władza przysłoniła wielu jego kolegom z SLD to, co jest istotą partii politycznej czyli wspólnotę, ideę, dylemat, spór, szukanie prawdy i najwłaściwszych odniesień oraz konieczność walki o skuteczność działania.