Podkreślił przy tym w Sygnałach Dnia, że taki dekret w trybie pilnym musiałby rozpatrzyć Sejm. Jednak posłowie mogliby dekret tylko przyjąć bądź odrzucić, bez możliwości wprowadzania poprawek. Zdaniem Kaczyńskiego, taki instrument usprawniłby funkcjonowanie państwa i poprawiłby jakość tworzenia prawa.
Lech Kaczyński zapowiedział uzdrowienie sądownictwa gdy zostanie prezydentem. Gość Jedynki oświadczył, że wnioski o nominacje sędziowskie za jego przezydentury będą gruntownie analizowane.
Kaczyński dodał, że wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego o wykładnię prerogatyw prezydenta co do mianowania sędziów. Polityk PiS dał do zrozumienia, że liczy na orzeczenie stwierdzające, iż decyzje o nominacjach sędziowskich to wyłączna prerogatywa głowy państwa.