Premier ponownie przyznał, że w przypadku, gdyby w wyniku zbyt niskiej frekwencji decyzję o naszej akcesji do Unii musiały podejmować Sejm i Senat, groziły nam w parlamencie targi polityczne. Teraz sprawa jest jasna - zanaczył premier. Gość Sygnałów Dnia powiedział, że frekwencja w referndum przekroczyła jego oczekiwania, gdyż on szacował, że głosować pójdzie około 53 procent Polaków.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.