Longin Pastusiak uważa, że polskie partie opozycyjne próbują wykorzystywać sytuację na Białorusi dla własnych korzyści politycznych. Marszałek Senatu powiedział w "Sygnałach Dnia", że Roman Giertych i Donald Tusk odwiedzili Białoruś by zyskać popularność w sondażach wyborczych.
Według profesora Pastusiaka opozycja niesłusznie zarzuca polskim władzom milczenie wobec Białorusi. Longin Pastusiak przypomniał, że sam jako marszałek Senatu wydał w sprawie Związku Polaków dwa oświadczenia, przyjął Andżelikę Borys, wielokrotnie wypowiadał się w mediach, a senatorowie przyjęli odpowiednią uchwałę. Zdaniem marszałka Senatu, zarzuty lidera PO Donalda Tuska w tej sprawie można zatem uznać za kłamliwe.
"Człowiek, który twierdzi, że ma zasady bo takie hasło wysuwa, po prostu podaje nieprawdę" - stwierdził gość radiowej Jedynki komentując wypowiedź Tuska dla mediów. Według profesora, polski MSZ działa skutecznie, uruchamiając międzynarodowe naciski w sprawie Białorusi.
Pytany o inicjatywę zwołania "okrągłego stołu" polskich partii politycznych do określenia polityki wschodniej, marszałek Senatu powiedział, że pomysł ten "przyda się, a pewno nie zaszkodzi Polakom". Inicjatorem idei jest lider PO Donald Tusk.