Marszałek Pastusiak powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że przejmująca w nowym roku przewodnictwo w Unii Irlandia zapowiedziała już, iż konferencja międzyrządowa wznowiona zostanie w drugim kwartale przyszłego roku. Według niego, oznacza to, że polski rząd ma przynajmniej trzy miesiące na "jeżdżenie i przekonywanie do naszych racji", by móc potem wypracować komprmis. Pastusiak liczy też, że Irlandczycy bardziej będą zabiegać o zawarcie porozumienia niż robili to Włosi.
Marszałek uważa, że broniąc systemu podejmowania decyzji w Radzie Unii zapisanego w Traktacie Nicejskim bronimy nie tylko siebie, ale też krajów małych i średnich. Jego zdaniem, powinniśmy dlatego więcej zabiegac o ich poparcie, ponieważ walczymy także o ich interesy.
Marszałek Senatu uważa, iż nie należy przeceniać fiaska brukselskiego szczytu Unii. Jego zdaniem, był on tylko niewielkim etapem na naszej drodze do Wspólnoty i nie będzie to pierwszy raz, kiedy konferencja międzyrządowa składać się będzie z kilku etapów.
Longin Pastusiak wskazał też, że szczyt nie był zupełnym niepowodzeniem, ponieważ udało się uzgodnić na nim tak istotną kwestię jak zasady współpracy między Unią a NATO.