"Dobrze się stało, że obaj panowie podali sobie ręce [...] antagonizmy na tym szczeblu nie służą ani krajowi, ani nikomu" - powiedział marszałek Senatu.
Longin Pastusiak zwrócił uwagę, że przeprowadzenie wyborów na wiosnę przyszłego roku ma jeszcze jeden plus, poza łatwością w uchwaleniu budżetu. W 2005 roku kampanie wyborcze prezydencka i parlamentarna zbiegłyby się, co mogłoby być kłopotliwe dla społeczeństwa. "Niepokoi mnie [..] to, że spośród 5 kadencji od czasu kiedy zaczęła się transformacja w 1989 roku mieliśmy tylko 2 razy pełne kadencje Sejmu i Senatu" - podkreślił gość Polskiego Radia. Dodał jednak, że wejście Polski do Unii Europejskiej może być wystarczającym powodem obecnego skrócenia kadencji.
Odnosząc się do propozycji prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, aby wybory do Senatu odbyły się w oparciu o sto jednomandatowych okręgów wyborczych, Longin Pastusiak powiedział, że nie jest to rewolucyjna zmiana gdyż wybory do Senatu już odbywają się w systemie większościowym. "Tych okręgów byłoby [teraz] więcej" - zauważył jednocześnie gość Sygnałów Dnia.
Marszałek Longin Pastusiak poinformował też, że nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej swojej wizyty w Chinach. Zaplanowana wizyta miałaby zostać odwołana ze względu na panującą tam epidemię ostrego zapalenia płuc określanego jako SARS.