Marszałek Sejmu Marek Borowski powiedział, że ofiara majora Kupczyka - polskiego oficera, który zginął wczoraj w Iraku - poszłaby na marne, gdyby nasz kraj zrezygnował z misji przywrócenia normalności w tym kraju.
Wczoraj Liga Polskich Rodzin zapowiedziała złożenie w Sejmie wniosku o zorganizowanie debaty na temat polskiej obecności wojskowej w Iraku. Zdaniem liderów Ligi należy ponownie zastanowić się nad jej celowością.
Marek Borowski powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że o tym czy debata się odbędzie zadecyduje Sejm, ale podkreślił, że nie należy dopuścić, aby na tragicznej śmierci polskiego oficera zbijano kapitał polityczny.
Marszałek Sejmu dodał, że polscy żołnierze są w Iraku, nie po to, aby okupować ten kraj, ale aby pomóc w odbudowie normalnego państwa. Jego zdaniem polskie społeczeństwo jest zbyt słabo informowane o sukcesach w tej dziedzinie. Jago zdaniem media powinny podawać więcej informacji o uruchamianych szkołach, wznawianych dostawach prądu i wody czy tworzeniu armii i policji. "Dopóki plan odbudowy jest realizowany, dopóty polska misja w Iraku ma sens" - powiedział Marek Borowski.
Marszałek Sejmu zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zorganizuje spotkanie premiera z prezydium Sejmowej komisji europejskiej, żeby dopasować pracę rządu i komisji, tak aby ze strony parlamentu nie było żadnych opóźnień w przyjmowaniu ustaw związanych z naszym członkostwem w Unii Europejskiej