Przyznał, że rząd spóźnił się o osiem dni a tymczasem, 4 listopada nadeszła informacja o zawiązaniu na kolei Komitetu Protestacyjnego i żądaniu rozmów na temat postutatów strajkowych.
Maciej Leśny powiedział, że koleje regionelne mogą liczyć na kwotę 1 miliarda 138 milionów złotych, pełne dopłaty do przewozów regionalnych i prawie 2 miliardy na infrastrukturę. Zaznaczył, że jest to największa kwota, jaką przeznaczono na kolej w ciągu ostatnich 15 lat. Maciej Leśny bronił formuły finansowania kolei przez samorządy, ponieważ o przewozach powinni decydować ci, którzy najlepiej są zorientowani w potrzebach. Jego zdaniem, pozwoli to uniknąć sytuacji, gdy w całym pociągu jedzie kilka osób. Wówczas - jak zaznaczył - tańszy będzie transport autobusowy. Zaznaczył przy tym, że na PKP nie są planowane żadne zwolnienia, nie oznacza to jednak, iż nie będzie przesunięć na stanowiskach pracy.